Witajcie moje Drogie!
Jestem, żyję i wracam do bloga. Taką przynajmniej mam nadzieję... I bardzo Was przepraszam za taką długą moją nieobecność i milczenie. Niestety czasem sprawy tak się układają, że hobby czy też jakiekolwiek przyjemności schodzą na dalszy plan (a trochę się tego w moim życiu ostatnio wydarzyło). I dziękuję wszystkim tym przyjaznym Duszyczkom, które się o mnie czy to w mailach czy to w komentarzach podpytywały, od czasu do czasu je podczytywałam i od razu mi cieplej się robiło na duszy :). Mam nadzieję, że jeszcze mnie nie zapomniałyście i będziecie tutaj wracać ;)
Tych, co jeszcze nie wiedzą, to powiadamiam wszem i wobec, w pełni oficjalnie i nieodwołalnie, że w wakacje wyjeżdżam na stałe z kraju, zaczynając moje całkiem nowe życie od Malty. Przygotowania idą pełną parą i powoli zbliżają się ku finałowi. Dlatego też niedługo zacznę wyprzedaż nadmiarowych ubrań/biżuterii/kosmetyków, więc polujcie na okazje!
Co do samego bloga to czeka mnie trochę zaległych recenzji, relacja ze spotkania blogerek, ale zacznę prosto, lekko i pokrótce... czyli dzisiejsze zakupy w Rossmanie. W sumie to moje pierwsze kosmetyczne zakupy od ponad miesiąca, a skusiłam się na razie jedynie na zestaw minimum:
-poczwórne cienie Miss Sporty, Luxury Smoky (nr 407),
-bibułki matujące Wibo.
Za obie rzeczy zapłaciłam zawrotną kwotę 9,65zł i zastanawiam się czy się nie wrócić po większy zapas bibułek :-P.
A Wy, pochwaliłyście się już swoimi zdobyczami czy też dzielnie opieracie się promocji? Radzicie koniecznie coś jeszcze dokupić? Ktoś sprawdzał, czy filtry SunOzon też może są w promocji?
dobrze,że już jesteś :*
OdpowiedzUsuńA kiedy wpadniesz do mnie na likier kawowy? :P
OdpowiedzUsuńa uzupełniłaś już zapasy w magicznej szufladce? ;P
UsuńJa liczę na to, że nie uda mi się dojść do Rossmanna, jestem totalnie spłukana :( z drugiej strony tyle rzeczy mi się teraz kończy, możnaby zrobić mini zapasy.
OdpowiedzUsuńzakupy dziś to oszczędność jutro ;)
Usuńte bibułki przydały by mi się
OdpowiedzUsuń3zł z groszami za 40 sztuk to całkiem opłacalna promocja ;)
Usuńciekawa jestem tych bibułek :)
OdpowiedzUsuńja też, nie czytałam żadnych recenzji, po prostu były jedyne...
UsuńJak dobrze Cię widzieć :) To znaczy widziałam już z relacji Waszego blogowego spotkania, ale widzieć w sensie podczytać na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńJa jutro wracam podbijać Rossmana po raz drugi - dziś strasznie ciężko było mi przedzierać się przez tłum kobiet ;)
ja sobie wstałam dziś tak by na spokojnie o 9.30 dotrzeć do sklepu i myślałam że będę pierwsza, a tam już tłumy :(
Usuńnie wiem, czy coś na jutro w ogóle zostało...
:*
UsuńUlala Malta ;)Szczęścia na nowej drodze :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się :*
UsuńFajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? i na bloglovin?
U nas konkurs : http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/2013/05/rozdanie.html#comment-form Zapraszamy.
Fajnie, że już jesteś :) czekam na recenzje, o których wspomniałaś w poście :)
OdpowiedzUsuńjeszcze muszą się tylko napisać ;)
UsuńFajnie, że wracasz!
OdpowiedzUsuńCo do promocji, to własnie zwiedzam blogi i widzę, że wszyscy byli w Rossmanie. Tylko ja nie. ;-)
ja tam widzę dwie równe grupy- tych, co się chwalą zakupami i tych, co się chwalą, że nie były ;)
UsuńFajnie, że jesteś!:D
OdpowiedzUsuńYou have great Ideas and a interesting blog, i really like it! what you think, wanna follow each other?
OdpowiedzUsuńI would be happy :-)
Kiss from Swiss
schuhRei.ch
your cat are soooooo sweet :D
Fajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bibułki matujące szczególnie latem bardzo przydatny gadżet :)
:)
Usuńja, jak zobaczyłam zdjęcia ze spotkania to pierwsze co, to sobie przypomniałam o bibułkach ;)
na reszcie ; P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpo bibulki to i ja pojde bo mnie na nie przynajmniej stac hehe
OdpowiedzUsuńteraz cena przynajmniej adekwatna do tego, że kupuje si ępo prostu papier;)
Usuńlookaj do mnie :P
OdpowiedzUsuńjuż lecę ;)
UsuńBędąc w rossmanie podczas promocji rzuciła mi się w oczy pusta półka po bibułkach o których piszesz ;)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńszale z wełny,
OdpowiedzUsuńwłoskie apaszki jedwabne,
szaliki wełniane