sobota, 8 grudnia 2012

Ile masz kosmetyków?

Liczyłyście kiedyś, ile macie kosmetyków? Uważacie, że macie ich za dużo, za mało czy w sam raz? Powtarzają Wam się, np. macie kilka balsamów do ust albo peelingów do ciała? Gdzie je wszystkie trzymacie?

Ja trzymam wszystkie swoje kosmetyki w łazience. W czterech miejscach w łazience:
-pod prysznicem służące do mycia ciała i włosów,
-na umywalce służące do mycia twarzy,
-na półce pojemnik z kolorówką,
-w szafce w dwóch wiklinowych koszykach kosmetyki pielęgnacyjne (w jednym koszyku kosmetyki do twarzy, w drugim do ciała i włosów).

Kiedyś miałam więcej kosmetyków, ale teraz posucha, powtarzają mi się jedynie wcierki do skóry głowy na porost włosów (mam trzy, które mieszam ze sobą) oraz kolekcja glinek.

Jak widzicie, jestem bardzo zorganizowana ;).


Ale za to jak ładnie i minimalistycznie się wszystko prezentuje w łazience :).


I teraz uwaga, uwaga:
-pod prysznicem 5,
-na umywalce 2,
-kolorówka 13,
-w koszykach 19 i 26,
= mam 65 kosmetyków.
Niby wydaje się dużo, ale na tyle potrzeb, nie powiem, chciałabym mieć więcej ;). Pochwalcie się swoimi wynikami ;)

67 komentarzy:

  1. ładnie te koszyczki wyglądają :) dałaś mi do myślenia ile ja mam kosmetyków :)


    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie liczę, bo po co. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie pewnie wyszłaby podobna liczba ;)Myślę że masz odpowiednią liczbe kosmetyków nie za dużą nie za mała;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie chcesz policzyć, czy się nie przeliczasz ;)

      Usuń
  4. Fajne te koszyczki :)
    Mi by się do nich moje zapasy nie zmieściły :P Samych lakierów mam z 60

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow- ja ostatnio robiłam porządki i wywalałam co bardziej przeterminowane kosmetyki (w tym również lakiery sprzed kilku lat i teraz nie mam żadnego ;)

      Usuń
  5. U mnie też by chyba tyle wyszło, bo kolorówki mam więcej, ale za to pielęgnacja jest mniejsza, bo mam tylko to co najpotrzebniejsze ;)
    Przynajmniej nic się nie marnuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie skusisz się na policzenie? ;)

      Usuń
    2. Chyba trochę się boję liczyć :D

      Ninja mój własny grubaszny kocur :3
      A legginsy powinny jeszcze być, ostatnio moja koleżanka jeszcze je dorwała, a to było kilka dni temu ;)

      Usuń
    3. w takim razie może jeszcze kilka par na mnie poczekało, dzięki za informację :)
      i przepiękny kiciunio :)))

      Usuń
  6. Zainspirowałaś mnie do liczenia. Lecę do łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja tez policzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. aż strach się zabrać do liczenia...

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam na pewno więcej:( same lakiery to 20

    OdpowiedzUsuń
  10. ja chyba nie chcę liczyć jednak;/ mimo iż uważam, że mam w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najważniejsze, że sama uważasz że masz w sam raz, a opiniami innych się nie przejmuj. Mi też mąż wypomina, że za dużo miejsca zajmuję w łazience :)

      Usuń
  11. Hmm... W wolnej chwili na pewno policzę:) Mimo, ze organizacyjnie u mnie klapa, to zaciekawiłaś mnie :) No i samej sobie to nic liczyć - lepiej mieć jakieś odniesienie :) (w tym wypadku do Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mnie ciekawi właśnie to odniesienie, ile Wy macie kosmetyków :)

      Usuń
  12. Oj, marzy mi się coś podobnego do Twojej półeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. oo kurcze, wiesz ze nigdy sie nad tym nie zastanawialam? ale jakbym policzyla to hohoho... troche by sie tego znalazlo!:) pozdrawiam!:)www.atramworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kwestia czy uważasz sama, że masz za dużo? ;)

      Usuń
  14. ale ładnie uporządkowane:)
    ciekawe ile ja mam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobre pytanie. Ile? Zawsze za mało :) Ostatnio sporo do włosów - czytam bloga Anwen;)

    Zapraszam na Candy. Sutaszki niespodzianki czekają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaczynam wychodzić z podobnego założenia- zawsze za mało ;)

      Usuń
  16. Nigdy nie liczyłam swoich kosmetyków i nie wiem czy chcę :P Jak zrobię porządki w łazience, to policzę. Na razie wiem, że rośnie mi kolekcja lakierów do paznokci ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie masz to wszystko zorganizowane ;)
    Ja też nigdy nie liczę kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  18. nigdy nie liczyłam swoich kosmetyków, ale zainspirowana Twoim postem chyba to zrobię! :D
    pozdrawiam :)

    http://samatonazwij.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. ładnie ogarnięte ;D u mnie dość sporo aż nie mam siły tego liczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro tak mówisz, to aż chciałabym poznać liczbę :)

      Usuń
  20. Ja swoich kosmetyków lepiej nie liczę, bo jeszcze mama podsłyszy wynik i mnie z domu wyrzuci xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno każdy z nich jest absolutnie konieczny :) ja tak powtarzam mężowi, a on i tak uważa, że mam za dużo...

      Usuń
    2. haha :D Oczywiście, że absolutnie koniecznie potrzebny! :D ma również wartość sentymentalną! xD

      Usuń
  21. To bardzo fajne pytanie. Ja mam mało kosmetyków: mydło, szampon, 2 odżywki do włosów, piankę do włosów, olej różany, olejek imbirowy, balsam w kostce, podkład i tusz do rzęs. 10. Dużo kosmetyków zwłaszcza kolorowych ma moja córka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, zazdroszczę, że tak się potrafiłaś zorganizować :), a jakie ułatwienie na wszelkie wyjazdy...

      Usuń
  22. Ja nawet nie biorę sie za liczenie;) Ale na pewno przeważa u mnie kolorówka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie kolorówki praktycznie brak, bo i tak jej nie używam z powodu braku jakichkolwiek umiejętności do malowania :(

      Usuń
  23. bardzo ładnie to w tych koszyczkach zorganizowałaś :)) ja nawet nie liczę... duuuuuuużo mam tego, zwłaszcza kosmetyków pielęgnacyjnych, do makijażu za to mniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakbyś kiedyś się zdecydowała policzyć, to ujawnij wynik, proooszę :)

      Usuń
  24. Kosmetyki też trzeba umieć zorganizować. Twoje koszyczki są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja swoich nie liczyłam, ale na pewno jest ich nawet zbyt dużo....:)

    Super koszyczki...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wszystkie są absolutnie koniecznie potrzebne ;)

      Usuń
  26. Nie nakrecaj mnie na takie liczenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uuu... Ja powoli zaczynam ograniczać ilość swoich kosmetyków (z marnym skutkiem). Polega to mniej więcej na tym, że zamiast dwóch kremów, kupuję dwa oleje i jeszcze jakiś półprodukt ;-P.
    To czego chciałabym się pozbyć to kolorówka, mam jej za dużo, cieni nie zużyję do końca życia, a przecież jest jeszcze tyle ładnych kolorów, które bym chciała :-). Ach... i te promocje w Rossmannie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie to ograniczanie to raczej wynik braku pracy, a co za tym idzie braku pieniędzy na własne zachcianki;) dlatego niestety coś czuję, że jak wrócę do pracy to te dwa pudełka już mi nie starczą.... bo również mam całą listę półproduktów do zamówienia :)
      a i kolorówka jest tą najmniej przydatną i używaną częścią :)

      Usuń
  28. Ale masz dużo tych skarbów. Ja mam wystarczającą ilość - dezodorant, żel do golenia, krem lub płyn po goleniu, krem do stóp, żel pod prysznic, szampon i to chyba na tyle ;) Jeszcze wodę toaletową :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Aż poszłam i policzyłam: 45 nie licząc lakierów (5) do paznocki. Samej pielęgnacji jest 34 ;] Nie najgorzej, bałam się że będzie więcej! Można robic zapasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej no, to koniecznie musisz zacząć powiększać swoje zapasy... ja myslałam, że mam najmniej ;)

      Usuń
  30. Ja mam za dużo :P Ale co z tego? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja zrobilam porzadek u siebie wszystko pojedyncze oprocz kolorowki cieni i rozy masakra , ale moja mamm zapomniala o kilku piankach , lakierach , balsamach i okazalo sie ze mam na rok odzywek i szamponow
    mimo ze jest oszczedna osoba po prostu wlozyla w szafke i staly sobie

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja mam 72 kosmetyki, a nie kupowałam nic od końca 2014 roku :D
    Robiłam denko bo miałam multuum szamponów, odżywek balsamów i żeli pod prysznic.
    Z szamponami już się uporałam prawie :) Zostały mi dwa, więc skończę je do końca wakacji :D
    Z odżywkami również bo dobijają denka :D
    Najgorzej jest z żelami i balsamami bo schodzą powolutku :(
    Ale też już powolutku zaczynam kupować jakieś duperelki bo się pewne kategorie kończą :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajny masz porządek i kosmetyków nigdy za wiele mi wyszło 51 ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteście ze mną i czytacie moje posty.
Bardzo dziękuję Wam za każdy komentarz.
Odpowiem na każde pytanie zadane pod postem, także zapraszam do śledzenia wpisów i regularnego odwiedzania mojego bloga.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...