Jak tam u Was z dbaniem o dłonie zimą? Ja nie mam z nimi wielkiego problemu (od zawsze praktycznie chodzę w rękawiczkach), jednak to nie zwalnia mnie z obowiązku pielęgnacji o nie. Dlatego przychodzę dziś z recenzją jedynego kremu Alterry do rąk.
Rossmann, Alterra, Handcreme Granatapfel & Aloe Vera (Krem do rąk `Granat i Aloes`)
Opis producenta
Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Krem do rąk Alterra został opracowany specjalnie do zniszczonej skóry dłoni. Połączenie substancji czynnych z oleju z pestek granatu, ekstraktu z aloesu i masła shea pielęgnuje zniszczone i suche dłonie z aksamitną delikatnością. Krem do rąk Alterra szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze warstewki tłuszczu.
Skład
Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Alcohol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Olea Europaea Oil, Cellulose, Glyceryl Stearate Citrate, Cartahmus Tinctorius Oil, Punica Granatum Seed Oil, Xanthan Gum, Butyrospermum Parkii Butter, Aloe Barbadensis Extract, Rhus Verniciflua Cera, Punica Granatum Extract, Ginkgo Biloba Extract, Simmondsia Chinensis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, Citral, Citronellol
czyli olej sojowy, gliceryna, konserwujący alkohol, emolienty, oliwa z oliwek, celuloza (to ona odpowiada za warstewkę okluzyjną?), olej z krokosza, olej z granatu, guma ksantanowa (zagęszcza), masło shea, ekstrakt z aloesu, wosk, ekstrakt z granatu, ekstrakt z ginko biloba, olej jojoba, olej słonecznikowy, wit E i konserwanty z olejków eterycznych. Ze składu wyniki że krem powinien działań delikatnie natłuszczająco i mocno nawilżająco.
Cena/wydajność
Standardowa to 7,99 zł, ja kupiłam go w promocji za 5,59 zł za 75ml. Dla mnie w porządku.
Wydajność, jak we wszystkich tego typu kremach, zależy od tego, ile razy dziennie go używamy, jeżeli wiele to nie starczy na długo.
ej no, nic już nie ma!? |
Opakowanie
Miękka tubka z zamknięciem na klik, więc dobrze że umazianymi dłońmi nie trzeba się męczyć z zamykaniem. Tubka taka jakby satynowa. Mi się bardzo podoba.
Zapach
W tubce przyjemny, coś pomiędzy kwiatowym a owocowym. Po rozsmarowaniu na dłoniach staje się mniej przyjemny jakby skisły.
czym to pachnie, hmmm |
Konsystencja
Gęsta ale nietłusta.
Komfort użytkowania
Komfort zależy od tego, co kto lubi. Krem dobrze się rozsmarowuje i szybko się wchłania, ale pozostawia specyficzną powłoczkę- nie jest ona tłusta ani klejąca, jest jakby woskowa. Ją taką powłoczkę lubię, bo mam wrażenie, że dłonie mają przez to większą ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Stety/niestety znika ona po pierwszym umyciu rąk.
Działanie
Dla mnie niestety niewystarczające, a nie mam ogromnych problemów z dłońmi, skóra mi nie pęka, nie jest zaczerwieniona. Dłonie zaraz po posmarowaniu są miękkie i nawilżone, ale to zapewne zasługa owej powłoczki. Efekt ten jednak mija po kilku godzinach. Za to dobrze krem się sprawuje do łagodzenia podrażnień, gdy wracam z mrozu albo po domowych porządkach.
Czy kupię ponownie
Ciężko powiedzieć- z jednej strony ten krem jest dla mnie niewystarczający i raz w tygodniu na noc muszę się dosmarowywać masłem shea pod rękawiczki. Z drugiej krem jest na tyle komfortowy, że mogę go używać kilka razy dziennie bez obaw, że coś upaskudzę. Jak znajdę inny krem o naturalnym składzie (bez silikonów i parafiny) i niskiej cenie, to od razu zdradzę Alterrę. Na razie jednak nie znalazłam :(.
Ocena
3+/5
PS. Małe porcje kremu stuningowałam panthenolem, nawilżaczem cukrowym, mleczanem sodu i dużym dodatkiem masła shea i jest dużo lepiej! Krem nadal szybko się wchłania, a uczucie nawilżenia pozostaje na dużo dłużej. Przy tym nie ma uczucia tłustości jak przy samym maśle... Dlatego jeśli nie znajdę lepszego taniego kremu, to chyba zostanę na ten sezon z takim właśnie rozwiązaniem.
Możecie coś w miarę naturalnego i taniego polecić?
Kotek!
OdpowiedzUsuńKotki są najlepszymi testerami wszystkich rzeczy :)
Uroczego masz rudaska/rudaskę :)
Uściski od Nuszkisa :)
To jest akurat Maurycy, Klarysa niezbyt chętnie pcha się przed obiektyw (ale za to miała całą sesję zdjęciową na zimowym spacerze, widziałaś?). Rudzielce również pozdrawiają Nuszkis :)
Usuńwidziałam :D masz przecudne kocie towarzystwo!
Usuńczęściej wrzucaj zdjęcia kotkowe :)
gdybym musiała odrzucać zdjęcia do bloga na których nie ma Nuszkisa, nie maiłabym z czego wybierac :)
Klarysa ? - tam ma na imię Twoja kotka ? Jak ślicznie ! Dokładnie jak moja córa ; D
Usuńto w takim razie przestanę wywalać te, gdzie kosmetyk okazuje się być na drugim planie... o ile łatwiej teraz będzie :)))
UsuńPiękny kotek :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemów z dłońmi, zwykle nawet nie używam do nich kremu, tylko przy okazji smarowania ciała smaruje je balsamem.
też nie mam problemów i Twój sposób sprawdza się u mnie latem :)
UsuńJa używam kremów Neutrogeny i L'Occitane ale te chyba by nie przypadły Ci do gustu
OdpowiedzUsuńL'Occitane wąchałam już wiele razy i zapachy mają obłędne, do tego te ich tubeczki... cena niestety ale absurdalna jak za kremy do rąk :(
UsuńJa mam krem z Isany z mocznikiem, ale muszę się przyznać że bardzo często zaniedbuje swoje dłonie!
OdpowiedzUsuńsłyszałąm już o nim i, prawdę mówiąc, zadziwia mnie jego popularność biorąc pod uwagę, że skład nie jest jakiś super hiper... ale wpadłam właśnie na pomysł żeby jeszcze spróbować krem z mocznikiem Fusswohl do smarowania rąk ;)
UsuńKiciuś <3
OdpowiedzUsuńJa też słyszałam o tym z Isany z mocznikiem że jest dobry, może warto spróbować? Osobiście ja lubię krem z Ziaji kozie mleko i starą, dobrą Gliceę, która niestety jest bardzo słabo dostępna ;( Fajny jest też balsam do rąk z Lambre, świetnie nawilża, idealny na zimę, ale kupisz go jedynie przez internet.
ja mam jakiś uraz do tradycyjnych parafinowych kremów-zazwyczaj swędziała mnie pod nimi skóra i po jakimś czasie wyskakiwały jakby takie potówki :(
UsuńNie lubię kremów do rąk. Ale muszę ich używać, bo moja skóra domaga ;/
OdpowiedzUsuńale czemu nie lubisz? jeśli przez pozostawianą warstwę to pewnie znajdzie się jakiś, który wchłania się do matu :)
UsuńJa używam Isany z mocznikiem jest bardzo dobry, tani, szybko regeneruje dłonie :) Ma niezły skład.
OdpowiedzUsuńwłaśnie jakoś ilością składników aktywnych/natłuszczających w składzie to mnie nie zachwycił- ale wypróbuję Fusswohla z mocznikiem do rąk, bo akurat mam w łazience :)
Usuńwow, skisły zapach? Dla mnie kremik do rąk musi przyjemnie pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńja nie jestem jakoś przeczulona jeśli chodzi o zapachy, gdy coś działa to może nawet niefajnie pachnieć :)
UsuńA tego jeszcze nie miałam :) ale kota najwyraźniej zapach zainteresował :D
OdpowiedzUsuńjeśli nie masz jakiejś mocno przesuszonej skóry i lubisz warstewki okluzyjne, to możesz wypróbować :)
Usuńa kot to najlepszy tester, musi wszystko wypróbować...
Ja też lubię isanę z mocznikiem najbardziej.
OdpowiedzUsuńw sumie jest tania, to może wypróbuję i się jednak do niej przekonam :)
UsuńCzytałam o nim dość dużo negatywnych recenzji więc na pewno się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńno jest taki "specyficzny", niestety mamy mały wybór jeśli chodzi o kremy o naturalnym składzie w przystępnej cenie :(
UsuńJa tez sie nue skusze :/ zrazona do alterry. :/
OdpowiedzUsuńmi z alterry podoba się kilka produktów (odżywki do włosów, krem do twarzy i pod oczy, pomadka, olejki...)
UsuńNie miałam jeszcze tego kremu, ale używam z Synergenu i świetnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńo Synergenie nie słyszałam jeszcze nic
Usuńja moge polecic z bielendy ktory jest moim ulbiencem:)
OdpowiedzUsuńJa na razie poszukuję tego jedynego, więc niestety nie pomogę na razie ;)
OdpowiedzUsuńjak znajdziesz to napisz o nim jak najszybciej ;)
UsuńJeśli zapach przypomina skisły to u mnie od razu odpada :) JA ostatnio polubiłam krem Daily Cream z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńu mnie żaden zapach nie byłby w stanie skreślić kosmetyku, jeśli ten by dobrze działał :)
Usuńten kotek jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co mruczy ^^
ja nie mam jakiegoś ulubionego kremu do rąk, który mogłabym polecić, na razie poszukuję ideału :d
to witaj w klubie :))
Usuńnie znam tego kremidła, ale mam słabość do Alterry :)
OdpowiedzUsuńja też mam sentyment do tej marki, ale nie wszystkie produkty mają dobre
UsuńWidzę, że nie tylko Ty dokładnie sprawdziłaś ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd ale ja nigdy nie miałam nic z Alterry. Póki co zadowalam się kremem z Oriflame-, takim pomarańczowym, a w torebce miniaturowa wersja Kamilla która bardzo mi tez pasuje:)
to koniecznie musisz wypróbować Alterrę- u mnie na razie sprawdziły się odżywka i maska do włosów, olejki, krem pod oczy i pomadka:)
UsuńZamierzam się już jakiś czas! Ale ostatnio miała być promocja na olejki, ale u mnie z Rossmanie w ogóle ich nie było nie mówiąc o jakichkolwiek promocjach :)
UsuńMnie też nie wszystkie kosmetyki Alterry podeszły ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, taka trochę nierówna ta marka ;)
Usuńto miło ,ze moja opinia się na coś przydała ;D
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nic nie miała m:)
to koniecznie coś musisz wypróbować ;)
Usuńmam ten krem - ja jestem z niego zadowolona :))
OdpowiedzUsuńmnie jakoś inne produkty Alterry dużo bardziej ujęły, ten jest dobry, ale wymaga by nad nim popracować ;)
UsuńP.S. jako malinowa klubowiczka dołączam do obserwatorów.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego kremu :)
OdpowiedzUsuńPolecam krem Isana z 5% urea
czemu tyle osób tak go lubi :>
Usuńnie mialam stycznosci z tym kremem ale chlone wszystkie dobre kremy do rak. Moge Ci polecic jedynie dove bo jego uzywam i jest fenomenalny.
OdpowiedzUsuńdo Dove niestety mam uraz po tym, jak mnie kiedyś ich balsam do ciała uczulił :(
Usuńkici chyba się spodobał. Podobno Alterra ma bardzo dobre kosmetyki- kiedyś miałam od nich odżywkę!zapraszam na www.2bloggirls.pl zachęcam do udziału w konkursie:)
OdpowiedzUsuńchyba tak :)
UsuńJA UZYWAM Z ZIAJI KREMU DO RAK Z KOZIM MLEKIEM WYSTARCZY ODROBINKA,,,,,,,, , RECE SA DELIKATNE ODZYWIONE PELNE KOLORU
OdpowiedzUsuńziaji jeszcze nie miałam, poczytam
Usuńja bardzo lubię krem z Isany ten z mocznikiem :) polecam :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie madeinmepatcy.blogspot.com ;))
OdpowiedzUsuńObecnie używam kremów Lirena z najnowszej serii. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńposzukam :)
Usuńja mam Revalid i jest bardzo ale to bardzo wydajny:D
OdpowiedzUsuńkrem Revalid? nigdy nie słyszałam :)
UsuńJa w zimę prawie nic nie mogę znaleźć co by dało radę z moimi dłońmi :P O dziwo, najlepiej spisuje się krem do dłoni ze świątecznego zestawu z perfumami :> W końcu coś w rodzaju nawilżenia, a nie uczucia suchości pokrytej natłuszczaczem, ble..
OdpowiedzUsuńto bardzo Ci współczuję, ja aż takich problemów nie mam, u mnie to raczej prewencja
UsuńSzkoda, że zapach po rozsmarowaniu Ci się nie podoba- ja go uwielbiam ;)) I działanie też dla mnie jak najbardziej w porządku, naprawdę daje radę zimową porą ;)
OdpowiedzUsuńJa przestałam używać kremów do rąk na rzecz masła do ciała z lawendą z Zielonego Laboratorium, jest świetne i mega wydajne.
OdpowiedzUsuńZawsze miałam problem z suchą skórą dłoni i skórkami, teraz ten problem nie istnieje.
Polecam.
Hej podoba mi się ten blog jest bardzo ciekawy będę wpadał częściej :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie sie czyta tego bloga polecam!
OdpowiedzUsuńChętnie zaglądam tutaj aby sie dowiedziec czegoś więcej na ten temat
OdpowiedzUsuń