piątek, 4 stycznia 2013

Mała czarna w łazience

Kto z Was lubi kawę? Ja, przyznam się szczerze, kawy nie pijam, co nie przeszkadza mi używać jej w łazience. Bo kawa całkiem fajnym surowcem kosmetycznym jest ;). Kawa (najlepiej mielona, bo rozpuszczalna to jakaś imitacja tylko) ma zastosowanie w kosmetyce z kilku powodów:
-ziarnistej struktury,
-zawartości kofeiny,
-zawartości polifenoli (głównie kwas chlorogenowy).


Po pierwsze kawa mielona (obojętnie zaparzona czy nie) ma lekko drapiący charakter pozwalający na delikatne złuszczanie martwego naskórka. Działa więc podobnie do cukru czy soli, w przeciwieństwie jednak do nich nie rozpuszcza się pod wpływem działania wody. Poza tym jest dużo delikatniejsza, co czasami może być zaletą, a czasami wadą.

Dzięki dużej zawartości kofeiny kawa poprawia krążenie w naczyniach włosowatych, ujędrnia, rozbija również nagromadzoną tkankę tłuszczową, a to sprawia, że skutecznie likwiduje cellulit. Kofeina skutecznie pobudza metabolizm i pomaga usunąć z organizmu zalegające tam toksyny. Pomaga również zlikwidować obrzęki i dotlenia, przez co ma też zbawienny wpływ na cienie pod oczami. Stymuluje również mieszki włosowe i pobudza krążenie krwi, co zwiększa porost włosów.

Ziarna kawy bogate są w związki polifenolowe, z których najważniejszy to kwas chlorogenowy. Kwas ten ma zdolność neutralizowania wolnych rodników oraz zapobiega uszkodzeniom DNA zachodzącym pod wpływem światła słonecznego. Kosmetyki na bazie kawy przeciwdziałają więc oznakom starzenia.

źródło

Jak więc stosuję kawę w łazience:

1. Jako peeling antycellulitowy
-kawę mieloną zalewam wrzątkiem i zaparzam. Potem odsączam i używam samych fusów. Czasami, jak mi się nie chce, to po prostu używam kawy mielonej prosto z pojemniczka
-gdy potrzebuję większego zdzierania, to dodaję jeszcze gruboziarnistej soli
-gdy chcę dodatkowo rozgrzać skórę, to dosypuję szczyptę cynamonu
-mieszam z żelem pod prysznic lub olejem migdałowym do uzyskania dość gęstej masy
-nakładam na zwilżoną pod prysznicem skórę i masuję, po czym spłukuję.


Skóra po takim zabiegu jest gładziutka, jędrna, nabiera zdrowego kolorytu. Gdy peeling jest z olejem, to nie muszę już nakładać balsamu ani oliwki. Czy pomaga likwidować cellulit- ja jeszcze nie mogę się co do tego wypowiedzieć, gdyż ciężko u mnie z regularnością, ale sądząc po tak wysokiej zawartości kofeiny taki peeling i tak musi sobie z tym problemem lepiej radzić niż te drogeryjne.
Żeby poprawić się w kwestii systematyczności, zrobiłam sobie gotową suchą mieszankę (kawa, cynamon, sól) i trzymam ją w słoiczku, żeby stosować wtedy w miarę potrzeb.

2. Jako peeling skóry głowy 
-używam kawy jak w poprzednim przepisie
-nie dodaję cukru, gdyż był on dla mnie za ostry, poza tym wiekszość cukru rozpuściła się przez dotarciem do skóry głowy
-mieszam najczęściej z delikatnym szamponem 
ale czasem mieszam z naturalnym jogurtem lub olejem migdałowym i ekstraktem z aloesu/d-panthenolem (wtedy po wymasowaniu skóry pozostawiam taką mieszankę jeszcze na kilkadziesiąt minut na skórze w formie maski)
-lekko zwilżam włosy i nakładam na skórę głowy, masuję kilka minut, spłukuję
-myję włosy szamponem dwukrotnie.


Peeling skóry głowy ma działanie oczyszczające i antybakteryjnie. Usuwa wszelki osad i zanieczyszczenia oraz złuszcza zrogowaciały naskórek, reguluje pracę gruczołów łojowych, zapobiegając przetłuszczaniu się włosów. Poprawia także krążenie w skórze głowy, przez co może stymulować wzrost włosów lub zapobiegać ich wypadaniu.
Bardzo sobie chwalę takie oczyszczanie (bo jednak szampon to nie to samo i z czasem zrogowagiały naskórek może się złuszczać imitując łupież). Skóra jest po nim oczyszczona i odświeżona. Nie tworzą mi się już podrażnienia ani strupki. Włosy pozostają dłużej świeże. Odkąd stosuję taki peeling regularnie (od miesiąca co tydzień), to zauważyłam, że włosy urosły mi o ok 1,5 cm, kiedy wcześniej rosły ok. 1cm miesięcznie. Gdy używam tego peelingu z olejem lub jogurtem to jednocześnie mam maseczkę nawilżającą skórę głowy.



3. Jako maseczka odmładzająca do twarzy
-kawę zmieszać z kakao i jogurtem
-nałożyć na twarz na 20 minut
-spłukać.
Nie stosowałam jeszcze takiej maseczki, ale mam zamiar ;).

A Wy wykorzystujecie kawę w łazience? Robicie sobie peelingi skóry głowy albo maseczki kawowe?
Przypominam jednocześnie o moim rozdaniu, w którym jednym z kosmetyków jest właśnie kawowy peeling do skóry głowy :).

80 komentarzy:

  1. Kawa rodzinna? Audycja zawierała lokowanie produktu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekaj, czekaj, tylko niech się zorientuję jak się robi takie rozmazane kwadraciki w Paincie ;)

      Usuń
  2. Peeling robiłam, a maseczka mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. stosuje jak Ty, do skóry głowy oraz do ciała ale o maseczce nie słyszałam :o na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kusi mnie ten piling na dupke :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najtańsza kawa to 2 zł wiec czemu nie spróbować :)

      Usuń
  5. lubię PIĆ kawę, ale w łazience nie stosowałam, choć przyznam, że zaciekawił mnie ten peeling do skóry głowy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię kawę jako peeling, zrobiłam sobie jakiś czas temu mydełka z kawą lub jako płukankę do włosów, też fajnie się sprawdza i ponoć przyciemnia włosy. Btw. cellulitis to nie to samo co cellulit. Cellulit inaczej pomarańczową skórkę ma większość kobiet na udach i pośladkach w postaci nierówności, natomiast cellulitis to paskudna choroba zapalna z czerwonymi plackami na skórze ;) Niedawno uświadomiła mnie przyjaciółka z medycyny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, nie wiedziałam, zaraz poprawię i zapamiętam na przyszłość :)
      a o płukance to dowiedziałam się właśnie teraz...

      Usuń
  7. i ten balagan w lazience po... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie już gdzieś czytałam o tym bałaganie i ciągle nie wiem o co chodzi? przygotowuję w miseczce, a nakładam pod prysznicem, gdzie później spłukuję...

      Usuń
  8. Ja do tej pory kawę tylko piłam:D I proszę, jak wile innych zastosowań może mieć taka kawa:) Spróbuję z tym peelingiem do ciała, bo przyznam szczerze, że te sklepowe bardzo wysuszają mi skórę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taki peeling na oleju może się okazać dobrym pomysłem :)

      Usuń
  9. Napisz mi tylko, jak wypłukujesz kawę z włosów! :D Pozostałe opcje uwielbiam (w postaci płynnej doustnej szczególnie) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam większych problemów- najpierw spłukuję sam peeling, zostaje jeszcze trochę ziarenek, potem myję szamponem masując głowę, to jak spłuczę już szampon to nie ma już żadnych ziarenek

      Usuń
  10. Nienawidzę kawy i nie trawię jej zapachu, więc w moim przypadku nie sprawdza się przy robionych kosmetykach ;). Ale peeling skóry głowy to fantastyczna sprawa, robię sobie w wersji w cukrem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie cukier był za ostry i zbyt problemowy, dlatego cieszę się że zapach kawy mi nie przeszkadza.
      ps. podobno można robić ten peeling też np. kaszą jaglaną

      Usuń
  11. Nie przepadam za zapachem kawy w kosmetykach, pamiętam, że swego czasu wykonywałam peeling, który bardzo brudził wszystko wokół ;] ale teraz jakoś nie mogę się przełamać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie nie wiem, o co z tym brudzeniem chodzi

      Usuń
  12. Ja kiedyś mieszałam kawę z miodem i stosowałam jako peeling przed kąpielą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o miodzie też słyszałam, ale u mnie miód się nie sprawdza w kosmetykach- znika w buzi zanim go doniosę do łazienki ;P

      Usuń
  13. Ale taka specjały muszą pięknie pachnieć i to niekoniecznie chemicznie! ;)
    Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i można je doprawiać czy to cynamonem czy to imbirem :)

      Usuń
  14. Bardzo lubię peeling kawowy, ale nie mogę ścierpieć zapachu cynamonu! Z solą nieźle zdziera naskórek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy raz słyszę żeby ktoś nie lubił zapachu cynamonu ;) bo zapach kawy to rozumiem...

      Usuń
  15. Ja kawę głównie piję (choć staram się rzadko ;)), bo na takie zabiegi mi czasu brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak masz przygotowaną wcześniej mieszankę, którą później tylko mieszasz na dłoni czy w miseczce, to dużo czasu to nie zabiera

      Usuń
  16. Peeling kawowy jest świetny, tylko strasznie brudzący ;) fakt, że po żadnym peelingu nie miałam jeszcze tak gładkiej skóry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i wydaje mi się, że ta gładkość utrzymuje się dzięki kofeinie dłużej niż przy innych peelingach

      Usuń
  17. Uwielbiam pić kawe :) I uwielbiam peelingujące właściwości kawy.
    Jesteś niesamowita :) Tyle się od Ciebie dowiedziałam ostatnimi czasy o kosmetykach :) Dziękuję :*
    Nie wiedziałam, że można robić peeling skóry głowy :3
    Spróbuję, bo jestem bardzo ciekawa jak mój szanowny skalp zareaguje na taki zabieg.
    Używam kawy do robiena peelingujących mydeł i uwielbiam ich mocne skrobanie po celulitowych rejonach :3

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, bardzo mi miło, ale większość rzeczy wprowadziłam do swojej pielęgnacji po przeczytaniu o nich w internecie, tylko niektóre sama wymyśliłam...
      a mi peelingowanie skory głowy pomogło pozbyć się resztek łupieżu i podrażnień

      Usuń
  18. a ja uwielbiam zapach i smak kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdyby mi tak nie przeszkadzał zapach kawy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma na szczęście nie przeszkadza, choć przyznam że takiej kawy mielonej jest mocniejszy niż rozpuszczalnej :(

      Usuń
  20. Ja o kawie w łazience to tylko w peelingu, do włosów nie stosowałam, a o maseczce nic nie wiem. Trzeba będzie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i ponoć są jeszcze kawowe płukanki do włosów, to już trzy nowe zabiegi :)

      Usuń
  21. Bardzo lubię peeling z kawy, uwielbiam zapach kawy, więc taki peeling to czysta przyjemność.

    OdpowiedzUsuń
  22. Też bardzo lubię kawę w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  23. dziś właśnie zrobiłam sobie poranny peeling kawowy; jest świetny, polecam wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nawet bałagan w łazience nie odstraszy mnie od kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. od dawna zamierzam wypróbować peeling kawowy, ale jakoś się nie mogę do tego zabrać. w końcu trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam kawę jako peeling:D Uważam, że jest to jeden z lepszych, szybszych i tańszych sposobów na dokładnie złuszczenie skóry. A do tego daje duże pole do popisu jeśli chodzi o wszelkiego typu modyfikacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a sprawdzałaś już inne sposoby? jeszcze są płukanki do włosów ;)

      Usuń
  27. Peeling oczywiście robię:) Też dodaję soli, cynamonu i oleju na jaki akurat mam ochotę. Ostatnio był to śliwkowy - zapach kawy, cynamonu i marcepanu to jest coś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się kiedyś zaopatrzę w ten olej, to też sobie zrobię taką aromaterapię :)

      Usuń
  28. to, że peeling z kawy jest świetny to wiedziałam, ale żeby do włosów? Muszę koniecznie sprawdzić! :) Ja do skóry głowy używałam łyżeczki cukry, ale kiedyś nie zmyłam dokładnie i miałam po bokach głowy parę włosów sklejonych... :D ale Twój sposób wypróbuję i dam znać jaki poszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też cukrowy nie przypadł do gustu :(
      daj znać, czy spodoba Ci się kawowy ;)

      Usuń
  29. Swietnie przygotowany post.Mi brakuje czasu na takie eksperymenty,a gdy juz go mam to jednak wybieram gotowe produkty.Niemniej jestem zainteresowana dzialaniem takich "domowych "specyfikow:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się wdrożysz i masz np. przygotowaną mieszankę to wcale to więcej czasu nie zajmuje... a jaka satysfakcja ;)

      Usuń
  30. Bardzo dobry post. Jak tylko znajdę chwilkę(kiedy to będzie?), to wypróbuję.

    PS. Naprawiłam to wielkie niedopatrzenie i już jestem w obserwatorach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sobie zrobiłam postanowienia- olejowanie w niedzielę, maseczki na twarz we wtorki i soboty, itd. :), wierzę, że łatwiej będzie mi znaleźć codziennie te 15 minut niż jednego dnia 2 godziny

      Usuń
  31. Słyszałam same dobre zastosowania kawy, no i skoro Ty także polecasz, to trzeba wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo pozytywnie zaskoczona banerkiem o adopcji obok :) sama mam kota z adopcji i miło na serduchu się robi kiedy ktoś wpiera takie akcje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doszłam do wniosku, że mając swoje miejsce w sieci, to może jeszcze pomogę w taki sposób, bo akurat pieniężnie to nie zawsze mogę :(

      Usuń
  33. Peeling głowy? bardzo mnie zaciekawiłaś :) muszę się zagłębić w ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  34. kawe stosuje najczesciej jako peeling do ciala

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja słyszałam wiele dobrego nt. peelingu z kawy, ale nie umiem się przekonać do tego rozwiązania ze względu na zapach. Nie pijam kawy właśnie z powodu jej woni, którą odbieram jako mdlącą... Ale zawsze mogę ją czymś zastąpić i wykonać peeling głowy. Jeszcze nie próbowałam tego rozwiązania, ale masz rację. Zrogowaciały naskórek trzeba usuwać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam, że można zastosować np. kaszę jaglaną :)

      Usuń
  36. Ja jeszcze próbowałam kilka razy stosować jako farbę do włosów, ale efekt średnio mi się spodobał;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tym jeszcze nie słyszałam, ale to pewnie przez to, że ja całe życie z ciemnych włosów na rudą się próbowałam zrobić ;)

      Usuń
  37. Uwielbiam peeling kawowy,ale nie używałam nigdy peelingu skóry głowy i muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. W najbliższych dniach zrobię peeling skóry głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.

    OdpowiedzUsuń
  40. Lubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń
  41. fajne pomysły i interesujący blog !

    OdpowiedzUsuń
  42. fajne pomysły i interesujący blog !

    OdpowiedzUsuń
  43. mnóstwo inspiracji na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteście ze mną i czytacie moje posty.
Bardzo dziękuję Wam za każdy komentarz.
Odpowiem na każde pytanie zadane pod postem, także zapraszam do śledzenia wpisów i regularnego odwiedzania mojego bloga.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...